Azory czy Madera? Dokąd polecieć?

Znajomi często zadają mi to pytanie. A ja udzielam im najbardziej oklepanej i wkurzającej odpowiedzi z możliwych: to zależy 🙂

To zależy. Od tego co lubicie robić w wolnym czasie. Wolicie wodę czy góry? Preferujecie spokój i wyciszenie, czy może miejski gwar? Azory i Madera różnią się pod wieloma względami. Mają jednak kilka wspólnych cech, od których zacznę:

  • Obie wyspy są piękne – choć piękno jest pojęciem subiektywnym, to nie wyobrażam sobie, że te wyspy mogą się po prostu komuś nie spodobać.
  • Sao Miguel (największa wyspa Azorów) i Madera są zielone i pełne niebieskich hortencji i bujnej egzotycznej roślinności, co nadaje im bajkowego charakteru
  • Jedna i druga warte są odwiedzenia, zwłaszcza dla osób, które preferują aktywny wypoczynek
  • Żadna z nich nie jest typowo plażową destynacją – i tu pewnie wiele osób przeciera oczy z niedowierzania.
  • zarówno na Azorach jak i Maderze można się wybrać na wycieczkę i podglądać delfiny, przy odrobinie szczęścia również wieloryby i żółwie. (Próbowałam na Azorach, nie robiłam tego na Maderze)
  • Madera i Sao Miguel to wyspy wulkaniczne, na których znajdują się baseny termalne.
Madeira_Travellissima-1164
Madera
cropped-lagoa-do-fogo-0800.jpg
Azory: Lagoa do Fogo
Azores_Anna_Kedzierska_Travellissima-0923
Azory: Sete Cidades

 

Na obu wyspach jest kilka plaż, jednak nie są to rajskie plaże z żółtym piaskiem na których można się wylegiwać godzinami. Jeśli ktoś ma ochotę na typowo leniwy urlop na plaży, to radzę zostać na kontynencie i wybrać się do Algarve lub z Madery popłynąć promem na urocza malutką wysepkę Porto Santo. Promy odpływają kilka razy dziennie z Funchal. Ja wybrałam poranny i wróciłam do Funchal późnym wieczorem. Po trekkingu cudownie było zafundować sobie leniwy dzień na plaży.

Zamiast na plaży, można się kąpać w cieplutkich basenach termalnych. Są na obu wyspach, jednak an Azorach jest ich znacznie więcej. Niektóre są naprawdę niesamowite!

Madera to doskonała destynacja na hiking i trekking. Najwyższy szczyt wyspy Pico Ruivo ma 1862 m n.p.m. To górzysta wyspa pełna wspaniałych szlaków o olbrzymiej różnorodności. Madera jest spełnieniem marzeń dla osób, które lubią chodzić po górach. Wyjątkowość szlaków na wyspie polega na tym, że na drugim planie często widać Ocean 🙂 Poza tym, cudownie jest wędrować wzdłuż starych kanałów wodnych – lavadas.

Madeira_Travellissima-1343
Madera
Madeira_Travellissima-1334
Madera
Madeira_Travellissima-1358
Madera
Madeira_Travellissima-1440
Madera

Najwyższy szczyt Sao Miguel ma tylko 1103 m. Dominują tam łagodne wzgórza,  na których również jest mnóstwo szlaków, są to jednak lekkie trasy wędrowne.

Jeśli szukacie spokoju, miejsca na końcu świata, niekonwencjonalnej podróży, miejsca z dała od tłumu turystów, przypadkowych wycieczkowiczów z biurem podróży, to Sao Miguel jest dla Was! Jest tam bardzo, bardzo spokojnie, nawet w największym mieście archipelagu Azorów – w Ponta Delgada. Ruch turystyczny jest jeszcze stosunkowo niewielki. Jednak może się to wkrótce zmienić, ponieważ wyspa coraz częściej trafia do czołówki międzynarodowych rankingów typu ’places to be in 2016’. To co przyciąga podróżnych, to olbrzymie poszanowanie i skupienie na naturze. Azory znajdują się w światowej czołówce pod względem zrównoważonej turystyki. Nie znajdziecie tu wielkich hoteli i kurortów szpecących krajobraz. Przechadzając się po Ponta Delgada można odnieść wrażenie, że miasto śpi i nie ma zamiaru podporządkowywać się turystom. Jeśli w TV leci ciekawy mecz, to mieszkańcy w centrum miasta wystawiają na zewnątrz telewizor i kanapę i oglądają mecz na świeżym powietrzu. Rzecz nie do pomyślenia w większych miastach.

Azores_Anna_Kedzierska_Travellissima-1005
Azory
Azores_Anna_Kedzierska_Travellissima-0812
Azory: Lagoa do Fogo
Azores_Anna_Kedzierska_Travellissima-0003
Azory

Madera jest znacznie bardziej turystyczna. W stolicy, mieście Funchal, jest dużo więcej życia niż na Azorach. Generalnie na Maderze jest lepiej rozwinięta infrastruktura: więcej restauracji, tętniących życiem po zmroku, więcej luksusowych hoteli na wybrzeżu. Miasto bardziej przypomina przyjemny turystyczny kurort. Myliłby się jednak ten, kto wyobraża już sobie tłumy turystów niczym w Egipcie czy Turcji. Madera jest wciąż spokojna i autentyczna. We wrześniu, czyli jeszcze w sezonie letnim, zdarzało się, że na kilkunastokilometrowym szlaku nie spotkałam żywego ducha! Po wyspie poruszałam się lokalnymi autobusami, w których towarzyszyła mi tylko garstka turystów i lokalsi.

Madeira_Travellissima-1463
Madera
Madeira_Travellissima-1285
Madera
Madeira_Travellissima-1169
Madera
Madeira_Travellissima-1026
Madera

Obie wyspy mają bardzo przyjemny klimat, choć na Maderze jest nieznacznie cieplej. Wyspa leży na podobnej szerokości geograficznej co Casablanca. Jest często nazywana wyspą wiecznej wiosny. Średnie temperatury latem oscylują wokół 25°, zimą spadają do około 17°. Na Azorach jest również bardzo przyjemnie: 23-25° latem, 16-17° zimą.

Choć obie wyspy nie obfitują w plaże, to na tych kilku dostępnych kąpiel w Oceanie to czysta przyjemność: w sezonie letnim sięga 24°, zima nie spada poniżej 17°.

Trudno się zdecydować. Nawet ja sama nie jestem w stanie się określić, która wyspa bardziej mi się podoba. Ja po prostu uwielbiam obie. Maderę przede wszystkim za wspaniałe górskie szlaki. Te śniadania na górskim szlaku z widokiem na Ocean! Boskie! Azory pokochałam za cudowne naturalne baseny termalne jak Caldeira Velha czy Terra Nostra Garden, za spokój i uczucie jakbym dotarła do małego raju na końcu świata.

Pomogłam Wam? Dajcie znać, którą wyspę planujecie odwiedzić jako pierwszą 🙂

Madeira_Travellissima-1116
Porto Santo
Madeira_Travellissima-1079
Porto Santo

16 Komentarzy Dodaj własny

  1. lestravelers pisze:

    A my praktycznie – zapytamy o ceny. Które z miejsc jest przystępniejsze dla backpackerów? 🙂
    Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy na bloga!

    1. travellissima pisze:

      Oba miejsca nadają sie idealnie dla backpackerow, z lekką przewagą Azorów 🙂

      1. lestravelers pisze:

        Dzięki za informację! 🙂

  2. R10 pisze:

    Azory czy Madera? – hmm. Na Azorach nie bylem – ale czytając Twoje przemyślenia, wrażenia, wzbogacone o foty – utwierdza mnie to tylko, że to jest od…wycieczki na Maderę – chyba cel nr jeden (gdzieś tam w planach pewno i Islandia jest baaardzo wysoko).
    Generalnie – mało jest na rynku jakiś szczegółowych informacji, przewodników, map dotyczących archipelagu Azorów – stąd Twoje opisy miejsc – bezcenne.
    Na Maderze – byłem. WARTO. Fantastyczna przyroda. Fantastyczny klimat i ludzie.Fantastyczne widoki – mnie zwłaszcza zachwyciło północne wybrzeże od Porto da Cruz aż do Ponta de Pargo (klify, wijące się drogi, wodospady, „prysznice drogowe” – chociaż ten najsłynniejszy jest akurat na południu obok Ponta do Sol, cisza). Przylądek Sao Lorenco – wiadomo. Zapach eukaliptusa – podczas jazdy w centrum wyspy – bezcenny. Powrót kiedyś na wyspę – KONIECZNY…
    …no ale skoro Azory są tak kuszące….i mają tak wiele z Madeirą wspólnego…

    1. travellissima pisze:

      Cieszę się, że moje opisy się przydają 🙂 Żałuję, że sama nie dotarłam na północny kraniec Madery, może następnym razem.

    2. travellissima pisze:

      Azory i Islandia są wspaniałe! Jeśli lubisz przyrodę, a zwłaszcza nieco inną od naszej lokalnej to gorąco polecam oba kierunki. To jedne z moich ulubionych miejsc na Ziemi, jednocześnie są łatwo dostępne. To tylko kilkugodzinny lot w obu przypadkach 🙂

      1. R10 pisze:

        Przyroda na Maderze mnie urzekła (dotyczy to zarówno widoków, zapachów, jak i smaków – chociażby owoc anony czy odmiana mango – jakiej nigdy wcześniej nie jadłem). Twój zachwyt – we wpisach dotyczących Azorów zwłaszcza – jest kuszący niezmiernie – zwłaszcza dla kogoś ( jak ja) – kto nie lubi „plażingu”, upałów no i rzeszy turystów tu i tam.

      2. travellissima pisze:

        Też tak mam!! Ciągnie mnie tam, gdzie zielono i spokojnie 🙂

      3. R10 pisze:

        …kilka dni temu wróciłem z Azorów (Sao Migel). Więc mogę się w końcu pokusić o syntetyczne porównanie tych dwóch archipelagów wysp szczęśliwych.
        Azory są MAGICZNE, zielone…bardzo zieeeelooooneeee, bardziej dzikie, jeszcze wciąż mało komercyjne (chociaż to się też niestety zmienia),z tropikalnymi lasami, namacalnym śladem aktywności wulkanicznej, dziewiczymi perełkami przyrody, gorącą wodą wulkaniczną, hortensjami wzdłuż każdej drogi, wszechobecnymi krowami (pewno szczęśliwymi), cudownymi miradouro’mi.
        Madera jest fantastyczna, pełna kwiatów, cudownych endemicznych owoców, espady, kapitalnych miradourów także, z piękną stolicą wyspy, oraz kolejkami gondolowymi, no i z kapitalną „plażą z wyspą” (Porto Santo).
        Oba kierunki wymarzone dla miłośników przyrody, aktywnego wypoczynku w temperaturze wymarzonej do zwiedzania.

      4. travellissima pisze:

        Podsumowując oba miejsca są cudowne, zielone i warte odwiedzenia 🙂

  3. asiok pisze:

    Rozumiem. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam 🙂

    1. travellissima pisze:

      Udanej podróży 🙂

      1. asiok pisze:

        Dzięki serdeczne! Aczkolwiek zaklepanego terminu jeszcze nie mamy 🙂 W każdym razie planujemy wybrać się w tamte rejony w najbliższej przyszłości 🙂 Ja także życzę udanych kolejnych wojaży 😉

  4. asiok pisze:

    A ja mam takie pytanko: jak wygląda kwestia noclegu na wyspach? Czy są jakieś campingi? Czy lepiej rezerwować coś będąc jeszcze w Polsce, czy wystarczy na miejscu? Idealnie byłoby oczywiście, gdyby można było spać na dziko, ale wydaje mi się, że na tych wyspach raczej nie wchodzi to w grę… Czy może się mylę?
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

    1. travellissima pisze:

      Ja nocowałam w pensjonacie na Maderze i hotelu na Azorach. Na pierwsze 2 nice warto zarezerwować coś wczesniej, potem mozna juz szukać na miejscu. Generalnie na Azorach baza noclegowa nie jest zbyt duza. Nie widziałam nikogo, kto nocowały na dziko. Klimat raczej temu sprzyja 🙂 jednak nie mam pewności czy jest to dozwolone i praktykowane. A moze Couchsurfing?? Tez za darmo, a jednak jest dach pod głową 🙂

Leave a Reply